Domy kołyszą święta
Kalendarz jak liść w zielniku
Zegar utyka biją dzwony
Stary Rok stawia kropkę nad i..

Wybieracie się na Sylwestra? A wiecie, że w ostatni dzień roku nadal świętujemy tajemnicę Bożego Narodzenia? I że nazwa „sylwester” pochodzi od pewnego papieża, dzięki któremu zyskaliśmy raz w tygodniu czas na odpoczynek?

Wspomnienia chyba żadnego świętego nie świętuje się tak hucznie, jak św. Sylwestra – bawią się wszyscy bez względu na wyznanie czy jego brak, nawet jeśli nie każdy w wesołym tłumie zdaje sobie sprawę, że impreza, w której bierze udział, wzięła swoją nazwę od imienia papieża z IV wieku.

*

Imię Sylwester pochodzi od łacińskiego silvestris – mieszkający w lesie, leśny. Nie wiemy, kiedy dokładnie się urodził ani gdzie, ale na pewno wiemy, że wychowywał się w Rzymie.
Św. Sylwester – patron najbardziej roztańczonego dnia roku
Patron najbardziej roztańczonego dnia roku

Święty Sylwester I

Był to czas, kiedy do Rzymu, słynącego z męczeństwa wielu świadków, zaczynali ciągnąć pielgrzymi. Jako młody diakon, a potem prezbiter, św. Sylwester szeroko otwierał przed nimi drzwi swojego domu i zapewniał opiekę oraz wyżywienie. O napojach wyskokowych nic nie wiadomo, jednak gościnność była na pewno iście sylwestrowa.

Jego szeroki gest i mądrość, także duchowa, sprawiły, że po śmierci Militiadesa został wybrany na papieża. Było to w roku po ogłoszeniu Edyktu mediolańskiego, a więc zyskaniu przez chrześcijan możliwości wolnego wyznawania wiary. Sylwester postanowił pójść za ciosem, szczególnie że cesarz Konstantyn nie wydawał się mieć nic przeciwko.

Papież zamienił nazwę dnia tygodnia nazywanego dotychczas dies solis (dzień Słońca) na dies Dominica (dzień Pański). W polskim nazewnictwie poszliśmy bardziej za edyktem cesarza (z 321 r.), który ustanowił ten dzień tygodnia wolnym od pracy, i nazwaliśmy go niedzielą. I tak dzięki św. Sylwestrowi I zyskaliśmy raz w tygodniu czas na odpoczynek. Roztropna zabawa też jest dopuszczalna.

Za pontyfikatu św. Sylwestra został też zwołany do Nicei synod (325), który następnie podniesiono do rangi soboru. To na nim przyjęto pierwszą wersję Credo, uzupełnioną następnie na soborze w Konstantynopolu (381), które recytujemy na każdej niedzielnej mszy św. Było to jedno z najważniejszych orzeczeń dogmatycznych w historii Kościoła.

Wtedy też ustalono, że święta Wielkanocne będą świętem ruchomym, a więc będzie to niedziela po pierwszej wiosennej pełni księżyca, a nie 14 dzień miesiąca nisan (czyli Pascha), jak przyjmowano w części Kościołów wschodnich.

Papież Sylwester I zmarł 31 grudnia 335r., dlatego na ten dzień ustanowiono jego wspomnienie.

W tradycji kościelnej 31 grudnia jako ostatni dzień roku – jest okazją podsumowań, dziękczynienia i przebłagania.

Z ostatnim dniem roku wiąże się również dodatkowa możliwość uzyskania odpustu zupełnego. Wystarczy poza zwykłymi warunkami, publicznie odmówić hymn „Ciebie Boga wysławiamy”!

*

Jak to zrobić?

Można wybrać się na Mszę św. w tym dniu, podczas której zapowiedziano wspólne odmawianie tego hymnu, a można – jeśli komuś fantazja i odwaga pozwoli – np. umówić się z wierzącymi znajomymi i uroczyście odśpiewać hymn np. na balkonie, na miejskim placu lub przed kościołem.. 
*****

Jutro jest czyste i wolne od błędu”

– zachwycała się Ania z Zielonego Wzgórza..


Nowy Rok czysta kartka

Jak Nowy Rok pachnący świeżością. Nienaruszony. Pełen niespodzianek. A razem z nim – niezaplanowane piękno. Bogactwo obdarowania. Spotkania pełne znaczenia i bliskości. Kroki na szlaku życia, z których każdy przyniesie nowe odkrycie. Nową wiedzę o mnie. O drugim człowieku..

A jeśli Nowy Rok napełnia cię lękiem i drżeniem..? A na horyzoncie las spraw do rozwiązania nie daje zmrużyć oka..?
Wtedy – szukaj wsparcia.
Jak młody rodzic, który właśnie przywitał na świecie noworodka.

Nie bez przyczyny Nowy Rok zaczyna się w imię Matki..

..przylgnij do Niej i proś o opiekę – pod Tym płaszczem nie zgubisz swej drogi.. powiedz „tak” temu, co nieznane.. bądź dla tych, którzy są w potrzebie.. spełniaj swoje obowiązki pokornym sercem i załóż czasem coś niebieskiego..! Niech kolor wiary, lojalności, prawdy i nieba będzie ukłonem w Jej stronę..

***

ks. Jan Twardowski pisał:

„Każdy Nowy Rok to nowa podróż Ziemii. Możemy się zdumiewać, skąd tyle radości z każdym Nowym Rokiem? Przecież starzejemy się, zbliżamy się do kolejnego jubileuszu, a nawet złoty jak obrączka ślubna jubileusz jest generalną próbą przed pogrzebem. Jednakże radość noworoczna ma swój głęboki sens. Cieszymy się Darem Czasu. Ile możemy dobrego zrobić w ciągu 365 dni, 6 godzin, 9 minut i 10 sekund. Byle tylko nie obracać się wyłącznie wokół samego siebie. Czas jest wielkim naszym skarbem. Mówią nawet, że czas to miłość. Możliwość służenia innym.”

Astrofotografia - nocne niebo – Piotr Kałuża

„Bóg nie zakończył swojego czasu. Dalej przychodzi z darem czasu dla nas. Kto jak kto, ale chrześcijanie nie powinni smucić się w ostatnim dniu roku, nawet jeśli nie pójdą na bal. Nie powinni mieszać w grzechach, jak w starych śmieciach, dlatego że przychodzi nowy rok miłości Bożej, rok nowego miłosierdzia Pańskiego. Cokolwiek nowy rok przyniesie, czy zdrowie, szczęście, pomyślność, czy choroby, śmierć, przeciwności, czy łaskawą pogodę z romantycznym śniegiem, czy złą, w czasie której dziewczynka z zapałkami zamarzła na kość – wszystko będzie Miłością Bożą.”

ok..

To jaki plan na Nowy Rok?

Noworoczne postanowienia. Chrześcijanie też powinni je podejmować?

Raz w tygodniu spacer z Panem Bogiem. Każdego poranka szklanka wody z cytryną. Wieczorami waniliowa świeca..

Czas na drobne postanowienia!

Minęło kolejne 12 miesięcy. Życzymy sobie, żeby Nowy Rok był o wiele lepszy od poprzedniego. Myślimy: zacznę chodzić na siłownię (i kupujemy karnet na styczeń albo od razu na rok), będę się lepiej odżywiać (wyrzucamy mąkę pszenną i biały cukier), nauczę się nowego języka (i z marszu zapisujemy się na kurs hiszpańskiego). Po kilku tygodniach żałujemy zmarnowanych pieniędzy. Bo cele potężne, a zapał słomiany.

Trudno jest zmienić całe życie w ciągu jednego dnia i czasem lepiej wyznaczyć sobie drobne postanowienia, które nie wymagają wielkiego wysiłku, a znacznie poprawiają jakość życia.

Może na początek..?

– coś dla ducha..!

-> Spacer z Panem Bogiem

Trudno znaleźć ci czas na modlitwę? A może mieszkasz z wieloma współlokatorami i nie masz spokojnego miejsca na rozmowę z Bogiem? Nic straconego – wyjdź z Nim na spacer. Możesz wziąć w kieszeń różaniec i modlić się za każdą napotkaną osobę. Albo po prostu o wszystkim Mu opowiedzieć.

Górskie wędrówki z dzieckiem – czy warto i jak się przygotować? | Poradnik  kobiety

-> Msza święta w tygodniu

Święty Augustyn powiedział kiedyś: „Jeżeli Bóg w życiu jest na pierwszym miejscu, wszystko znajdzie się na właściwym miejscu”. I miał rację. Św. Teresa z Avila miała podobne podejście do życia – Pan Jezus powiedział jej kiedyś: „Zajmij się Mną, a Ja zajmę się tobą”. Pamiętaj, że czasami najlepsze wyjście to… wyjście do kościoła!!

Światłość kontra mrok

-> Dziel się

Przede wszystkim – czasem. Prawdopodobnie jest w pobliżu ktoś, kogo powinieneś odwiedzić… Wysyłaj też sygnały dobra. Czytałeś „Kwiat kalafiora” Małgorzaty Musierowicz? Pamiętasz tajemniczą grupę ESD, której zadaniem było wysyłanie Eksperymentalnych Sygnałów Dobra? Pozdrów nieznajomego wesołym „dzień dobry!” lub narysuj uśmiech w widocznym miejscu – a potem patrz, co się wydarzy!

Dzień dobry' działa jak uśmiech. Co nam daje życzliwość?

A co dla ciała..?


-> Na dzień dobry..

Poranna szklanka wody z cytryną przyspiesza metabolizm, oczyszcza organizm, poprawia trawienie, wzmacnia odporność i dodaje energii. Korzystnie wpływa też na pracę serca, mózgu i całego układu nerwowego (dzięki zawartemu w cytrynach potasowi). Potrzebujesz więcej argumentów?

-> W ciągu dnia..

Sport to zdrowie – niby wszyscy to wiemy, ale w praktyce bywa gorzej. Wmawiamy sobie, że siłownia nas stresuje, fitness wykańcza, a bieganie nudzi. A co powiesz na weekendowy spacer po górach i nie tylko, zamianę windy na schody, a tramwaju na rower? Sama przyjemność, a efekty murowane!

Chcesz schudnąć? Zrób trening na rowerze

-> Tuż przed snem..

Sok z grejpfruta! To bogactwo witamin i minerałów chroni organizm przed działaniem bakterii i wirusów, wspomaga pracę serca, wpływa na zmniejszenie cholesterolu, zapobiega cukrzycy itd. itd. Co ciekawe, ze względu na zawarty tryptofan – zapewnia zdrowy, głęboki sen.


I raz na jakiś czas..

wersja mix

-> coś dla ducha – coś dla ciała <-

Zdarza się, że często po latach badań i doświadczeń odkrywamy rzeczy, które Pan Bóg powiedział nam już dawno temu. Tak jest np. z postem. Popularne diety, które służą poprawianiu zdrowia, samopoczucia i urody, są podobne do tego, co praktykuje się w Kościele od dwóch tysięcy lat. Bardzo modne dzisiaj diety oczyszczające polegają np. na jedzeniu produktów z jednej grupy: tylko produktów zbożowych albo tylko warzyw, więc przypominają post o chlebie i wodzie albo piątkowe menu katolika. Dietetycy często zalecają, żeby dietę zaczynać od jednodniowej głodówki, co również brzmi znajomo. Wiele osób rozpoczyna odchudzanie pod koniec zimy – a właśnie wtedy zaczyna się Wielki Post. Zalecany czas trwania diety to często miesiąc, czyli ok. 40 dni. Niektóre diety nawet w nazwie mają nawiązanie do postu, np. „post oczyszczający” albo „dieta postowa”.

*

Celem postu nie jest schudnięcie, poprawa zdrowia czy wydłużenie życia. Post to praktyka duchowa. Odmawiamy sobie jedzenia (rezygnujemy z jakiejś grupy produktów albo przez jakiś czas nie jemy wcale), żeby oddać chwałę Bogu, zbliżyć się do Niego i pokutować za grzechy. Pościć można w intencji uproszenia jakiejś łaski. Post to modlitwa ciała. Ale w pakiecie dostajemy również korzyści doczesne. Gdy pościmy, pracujemy nad charakterem, bo jeśli potrafimy odmówić sobie jedzenia albo ograniczyć jego ilość, łatwiej panujemy nad odruchami ciała i emocjami oraz poddajemy je kontroli woli i rozumu.

Istnieje jeszcze jeden ważny powód, dla którego post jest lepszy niż dieta. Bóg wspiera swoją nadprzyrodzoną łaską nasze dobre przedsięwzięcia – również te dotyczące zdrowia i urody.

Jak powiedział kiedyś Mark Fisher:

„Najlepszy czas na działanie jest teraz”


Opublikowano