Wielki Czwartek – ostatni posiłek przed męką..

W Wielki Czwartek wraz z rozpoczęciem Triduum Paschalnego – czyli od początku Mszy Wieczerzy Pańskiej – kończy się, trwający od Środy Popielcowej, okres Wielkiego Postu. Kiedy na niebie księżyc jaśnieje już w pierwszej wiosennej pełni, w liturgii jaśnieje Boża historia Eucharystii.

*

Rankiem, jeszcze przed wieczornym wkroczeniem w Triduum Paschalne, we wszystkich kościołach katedralnych ma miejsce wyjątkowa Msza św., tzw. Msza Krzyżma. Podczas niej biskup nie tylko konsekruje święte oleje (oleje chorych, katechumenów oraz krzyżmo), które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów, ale także zgromadzeni kapłani wraz ze swoim biskupem odnawiają przyrzeczenia kapłańskie.

Wieczorem w kościołach parafialnych i zakonnych Mszą Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna się Triduum Paschalne.

Wchodząc w Wielki Czwartek do kościoła, możemy być zaskoczeni. W kropielnicy nie znajdziemy święconej wody. Przy tabernakulum nie pali się wieczna lampka. Miejsce przechowywania Najświętszego Sakramentu jest otwarte i… puste.

*

Zwyczajowe przyklęknięcie dla oddania czci Eucharystii traci sens. Pusta jest też chrzcielnica. Święte oleje używane do sprawowania sakramentów chrztu, bierzmowania, namaszczenia chorych, zostały spalone. Doświadczamy dotkliwej pustki, braku. Nie ma wody, bo umarło Źródło. Puste kropielnice wołające o wodę, wołają o zmartwychwstanie i nas mają nakłonić do tego samego – czekamy na Paschę.

W czasie Świąt Paschalnych następuje wymiana materii sakramentalnej. W Wielką Środę wieczorem, po ostatniej mszy kapłan poszedł do tabernakulum i spożył cały przechowywany w nim Najświętszy Sakrament. Gdy rozpoczyna się Msza Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, tabernakulum jest otwarte i puste. Dopiero podczas tej mszy rozpoczynającej Triduum konsekruje się nowy Chleb Eucharystyczny.

Na tej samej zasadzie znika także woda chrzcielna i woda święcona. Jej błogosławieństwo nastąpi dopiero w sobotnią noc podczas Wigilii Paschalnej. To piękny znak tego, że przez Paschę Chrystusa wszystko zostaje w nas odnowione. To z Paschy Pana Kościół i sakramenty w nim sprawowane czerpią życie i moc.

*

Msza święta w Wielki Czwartek przywołuje na pamięć Ostatnią Wieczerzę i ustanowienie sakramentu Eucharystii oraz sakramentu kapłaństwa przez Chrystusa, stąd bywa nazywana Mszą Wieczerzy Pańskiej.

Jest to jedyna (oprócz Mszy św. Krzyżma) Msza św. w tym dniu, gdyż – zgodnie z tradycją – w Wielki Czwartek nie wolno odprawiać Mszy świętej bez udziału ludu.

W liturgii śpiewany jest hymn Chwała na wysokości Bogu, który był pomijany przez cały okres Wielkiego Postu. Wówczas grają organy i dzwonią wszystkie dzwony. Potem milkną aż do Wigilii Paschalnej. W ich miejsce w polskich kościołach wprowadzane są kołatki – choć to wyłącznie polski zwyczaj. W kościołach świata po prostu w ich miejsce nic nie ma, jest cisza.

*

Po homilii następuje obrzęd umywania nóg, w którym główny celebrans umywa i całuje stopy dwunastu mężczyznom. Ma być on przypomnieniem gestu Chrystusa. Celem obrzędu jest podkreślenie służebnego charakteru kapłaństwa.

W tradycji żydowskiej na początku uczty paschalnej (tzw. Sederu), synowie podchodzili do ojca rodu, aby na znak szacunku i czci obmyć mu ręce, którymi za chwilę miał błogosławić sederowe przaśniki i cztery kielichy wina. Jezus wykorzystał ten znak, ale zmienił jego wymowę.

Oto On – głowa zebranej wspólnoty – zamiast czekać na oznaki należnego szacunku i czci od swoich uczniów, stanął przed nimi przepasany jak niewolnik i podchodząc obmywał im nie ręce, a stopy.

Oto Bóg uniża się przed człowiekiem. Wydaje się w jego „niewolę”. Schyla się do człowieczej nędzy. Ten, który ze wszech miar zasługuje, aby służyło Mu całe stworzenie, sam przychodzi, aby nam służyć. Ten przed którym „zgina się każde kolano” sam klęka przed nami, aby okazać nam swoją miłość i czułość.

*

Liturgia wielkoczwartkowa jest sprawowana w białych szatach liturgicznych.

W czasie jej trwania trzeba konsekrować wystarczającą ilość Komunikantów na Wielki Czwartek i Wielki Piątek, oraz dwie Hostie, gdyż w Wielki Piątek jest sprawowana tzw. Missa praesanctificatorum (łac. „Msza darów uprzednio konsekrowanych”). Jedna z konsekrowanych hostii zostaje wystawiona w Grobie Pańskim.

*

Liturgia Wielkiego Czwartku kończy się przeniesieniem Najświętszego Sakramentu do kaplicy adoracji zwanej „ciemnicą”. Tabernakulum pozostawia się otwarte na oścież. W ciemnicy przechowuje się Eucharystię, by móc ją rozdzielać wiernym w czasie liturgii w Wielki Piątek. Tam również można pozostać na modlitwie, wspominając Jezusa w Ogrójcu, Jego pojmanie i przesłuchania.

Widok z wnętrza Ciemnicy w lokalizacji dawnego pałacu Kajfasza w Ziemi Świętej, gdzie po przesłuchaniu z czwartku na piątek więziono Jezusa. Więźnia spuszczano na specjalnych szelkach przez otwór w posadzce do groty znajdującej się pod pomieszczeniami pałacu. Dziś jest tu oświetlenie i oddzielne wygodne zejście schodami. Wtedy, 2000  lat temu, musiało to być przerażające, naprawdę ciemne, zimne, wilgotne i przygnębiające miejsce. Tutaj w Ciemnicy Pan Jezus w tę straszną ostatnią noc przed ukrzyżowaniem przeżywał samotność i strach. Być może spoglądał w górę do otworu wyjścia, gdy ktoś przechodził z oliwną lampą.

Po zakończeniu mszy świętej obnaża się ołtarz, na którym sprawowano liturgię, tzn. usuwany jest obrus oraz lichtarze. Z kościoła wynosi się krzyże, a te, które pozostają powinny zostać zasłonięte. Wszystkie te znaki nawiązują do ogołocenia Jezusa – Jego obnażenia.

*

Zwróćmy uwagę, że liturgia Wielkiego Czwartku nie kończy się błogosławieństwem i rozesłaniem wiernych. Podobnie wielkopiątkowa celebracja ani nie rozpoczyna się znakiem krzyża i pozdrowieniem wiernych, ani nie kończy się błogosławieństwem. W wielkoczwartkowy wieczór zanurzamy się w liturgii najświętszych dni i trwamy w niej aż do radosnego świętowania zmartwychwstania.

*

*

już objawiłem im Boga

w blasku i mocy




jeszcze objawię im człowieka

dzisiejszej nocy




ujrzą obojętność oliwek

nieruchomość świateł i cieni



doświadczą ile można nabrać sił

leżąc z twarzą przytuloną do ziemi



dam im posłuchać milczenia Boga

gdy się Go woła





objawię im też ostatnią prawdę

najwstydliwszą z tajemnic człowieka




nie umie być sam póki żyje

i gdy umiera

*


Opublikowano