..do Najświętszej Marii Panny Częstochowskiej
Królowo Nieba! Pani dobrej wieści!
Matko miłości i Matko boleści!
Oto się ciskam do stóp Twoich w prochu,
Przyjm moją żałość i mą miłość w szlochu!
I niech to wdzięczna będzie Ci ofiara,
Co na mnie padło jak łaska i kara,
Oboje składam na Twoje ołtarze. –
Coś dać raczyła, racz to przyjąć w darze –
Tu – gdzie królowie składali koronę,
Tu – gdzie hetmani składali buławę,
Ja się uciekam pod Twoją obronę
…
Długom się błąkał za sprawą bez ceny –
Dziś w mej boleści – dziś pojmuję Ciebie,
A więc i modły, i radość i żałosne treny,
Trud pielgrzymowania składam w mej potrzebie!
***