Pani jesiennych siewów..

8 września w kościele katolickim obchodzimy Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Zapraszamy na Msze Święte o godz. 17:00 i 18:00

*

*

Święto to wywodzi się z Jerozolimy, gdzie każdego roku w tym dniu obchodzono rocznicę poświęcenia kościoła pod wezwaniem NMP.

W VII wieku pojawiło się w Rzymie, by następnie szybko rozprzestrzenić się w krajach zachodnich, a następnie słowiańskich. Z czasem stało się jednym z głównych świąt maryjnych.

W naszej tradycji ludowej Matka Boska jest patronką jesiennych siewów i ozimin stąd nazywamy ją Matką Boską Siewną.
*

Na ziemię uśpioną – w błękitach i zorzach –
szczeblami promieni schodzi Matka Boża – 
i ziarna po rolach rozsiewa…


A ziarna w jej dłoniach świetlanych się mienią – 
nim padną na skiby, zórz rannych czerwienią 
rozlaną na niebie i drzewach. 


Mgły siwe po polach i niwach się wloką – 
szatami Siewczyni rozwiane szeroko –
i chaty niebieskie śpią jeszcze – 


Gdy Śliczna Panienka z zapaski srebrzystej 
rozsiewa po skibach zbóż ziarna złociste…
i skrapia je rosą, jak deszczem. (…)


*

Tak opisaną, przed laty, przez ludowego poetę Matkę Boską Siewną przedstawił na swym obrazie Piotr Stachiewicz – polski malarz i ilustrator urodzony w Nowosiółkach Gościnnych na Podolu.

Piotr Stachiewicz (1858-1938)
Matka Boska Siewna

*

Malowidło nawiązuje do jednej z legend o Matce Bożej, wywodzących się z literatury ludowej. Jest to opowieść o ucieczce Świętej Rodziny do Egiptu przed Herodem.

Kiedy Józef wraz z Maryją i Dziecięciem szczęśliwie wydostali się z lasu, ujrzeli świeżo zaorane pola. Z trudem wędrowali dalej, potykając się o grudy ziemi. Po chwili dostrzegli chłopa siejącego pszenicę. Maryja pozdrowiła go i przepowiedziała, że już następnego dnia będzie zbierał plon, na co chłop spojrzał na Nią z niedowierzaniem. 

Więc Maryja Panna Jezusa Józefowi na ręce złożyła, sama się płachtą przepasała i poszła rolą wzdłuż bruzd zaoranych: drobną rączyną drobne ziarno siała, a kędy tylko garść zboża rzuciła, wytryskiwały z ziemi strumienie kłosów i falować zaczynały i pszenica wyrastała jak las. Zasiała tak całe pole daleko, daleko, aż po sam kraniec gruntu i wróciła.
(Marian Gawalewicz)

Kiedy chłop zrozumiał, że na jego polu dokonał się cud – upadł na kolana, aby podziękować Bogu, a następnie rozpoczął żniwa.

*

*

Nasi przodkowie głęboko wierzyli, że tylko Bóg – przez pośrednictwo Maryi – może powołać ziarno do życia i dać mu wzrost, dlatego właśnie w uroczystość Matki Bożej Siewnej przynosili je do świątyni, prosząc, aby Maryja czuwała nad jesienną siejbą i wyprosiła u Bożego tronu potrzebne łaski.

Dawniej obrządek jesiennych zasiewów miał bardzo uroczysty charakter.

*

*

Pierwsze skiby zaoranego pola rolnicy skrapiali wodą święconą i obsiewali poświęconymi ziarnami zbóż. W niektórych rejonach Polski pierwszą garść zboża rzucali w ziemię na kształt krzyża, wypowiadając przy tym słowa: W imię Boskie.

Nasi przodkowie dodawali niekiedy do pobłogosławionego zboża ziarna wyłuskane z kłosów poświęconych w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Wierzyli, że dzięki temu zapewnią sobie obfite plony. Warto dodać, że podczas zajęć na roli przerywali pracę na dźwięk kościelnego dzwonu, ściągali czapki z głów i zwracając się w kierunku świątyni, odmawiali modlitwę Anioł Pański.

Szkoda, że ten tak piękny, wypływający z głębokiej pobożności naszych przodków obrządek, coraz bardziej odchodzi w zapomnienie..


*

Wyszła z mgły
rosą poranną w pole
szczodrymi dłońmi
rozrzuca nasiona

sukienka zmoczona
rozsnuwa nitki babiego lata

W oddali
żurawie żałośnie
żegnają się przed odlotem



W dojrzałych kłosach pszenicy
W słońcu, które przypieka bok jabłka

W słojach pełnych zapasów na zimę
Przychodzi

W ciężkiej pracy rolnika
W jego pomarszczonych dłoniach
Świętych jak upieczony chleb




Matka Boska Siewna
na obumarcie
do życia nawołuje


*



Opublikowano