Dłoń uniesiona lekkim gestem Znaczy na czołach otwarte bramy..
– Wsłuchani w miłość wymalowaną na witrażach stworzoną z tęsknot nieprzespanych nocy uderzeń deszczu w pochyloną kopułę dzwonnicy szelestu kartek na których ścielą się Słowa –
To spojrzenie roztapia serce..
Pozwól być pyłem którego nie strzepuje się z sandałów..
*
*
..gdybym mogła zobaczyć Miłość podobno przechadza się po pokoju..
dziś na przykład, mój Anioł Stróż tłumaczył mi – codzienność – dobrą porę wybrał przy zmywaniu naczyń
mówił coś o drobiazgach o uśmiechu ekspedientki z piekarni życzliwym spojrzeniu przechodnia co razem ze mną czekał na pasach cichej modlitwie za rodzinę przypomniał o telefonie po którym z radości dostałam wypieków na twarzy
zobacz – w tym wszystkim jest Miłość pozornie zwyczajna a tak ważna
*
Tymczasem Maryja się uśmiecha i wychodzi na zewnątrz
chodzi po wiosce zwołuje ludzi na ostatnie Majowe –
Przyszły babcie jak zawsze wierne kapłan zaczął śpiewać litanię